04.11.2024 
arybka 
Aby wykryć tlenek węgla (IV) trzeba przeprowadzić prostą, ale dość stresującą reakcję z wodą wapienną.
Woda wapienna to wodny, przesączony roztwór wodorotlenku wapnia.
Gdy już mamy taki świeży roztwór, to musimy zatroszczyć się o równie świeżą dostawę CO2. Tu z pomocą przychodzą nam… płuca 🫁.
Wydychamy gazy bogate w ten związek chemiczny, więc czemu mamy je marnować? Lepiej użyć do reakcji chemicznej i strącić sobie biały osad węglanu wapnia😁
No właśnie, powstający biały węglan wapnia daje nam wrażenie mętnienia wody wapiennej… Pozostawiony na kilka godzin w kolbie godnie opada na dno i tworzy biały osad. Jeżeli doprowadzimy reakcję do końca, to nad osadem zobaczymy czystą wodę 😁
Proste?!
Banalne!
Skąd więc ten stres?
To doświadczenie obarczone jest ryzykiem poparzenia wodą wapienną, która ma odczyn mocno zasadowy, czyli silnie odbiegający od bezpiecznych roztworów obojętnych.
Musieliśmy więc zaopatrzyć się w okulary i fartuchy laboratoryjne. Zabezpieczyć włosy. Dokładnie wysłuchać chemiczki przedstawiającej kolejne procedury i stosować się do poleceń.
Wyszło…na siódemkę z plusem! 🤍
Woda wapienna zmętniała, dzieciaki całe i wyedukowane, chemiczka może oddychać 🧑🔬
