Zapakowaliśmy walizki i wyruszyliśmy do Mrągowa na cztery dni nauki i odpoczynku bez stresu, pośpiechu i oceń.
Mrągowo przywitało nas ciepło i słonecznie, szumem fal jeziora Czarnego, zapachem lasu i śpiewem ptaków.
Nie było wyjścia, trzeba było szybko wyruszyć na spacer, sprawdzić hotelowy basen, pograć w minigolfa i piłkę oraz poczuć klimat łąki o zmroku podczas wieczornego ogniska.







A lemoniada nad basem smakuje wybornie