9. kwietnia była tak piękna pogoda, że tylko garstka zerówkowiczów postanowiła odwiedzić laboratorium chemiczne. Reszta potencjalnych eksperymentatorów z klas starszych wybrała zajęcia na świeżym powietrzu.
W takim razie więc dostosowaliśmy zajęcia do większości – zmieszaliśmy 5l płynu do baniek ( potem kolejnych 5l i kolejnych 5l…), złapaliśmy kubeczki i słomki i poszliśmy na dwór uczyć się dmuchać bańki mydlane.
Efekt – tak licznego przystanku eksperyment jeszcze nie było! Każdy chętny uczeń został zaopatrzony w zestaw i mógł potrenować tworzenie aerozoli.
Trudna sztuka dużych, krągłych baniek została opanowana i wyparła zwykle bulgotki.
Polecamy tę zabawę i starszym i młodszym – doskonali technikę oddechową, ćwiczy cierpliwość, wpływa na prawidłowe funkcjonowanie aparatu mowy… z delikatną, w kwietniowym słońcu, suplementacją witaminy D3 .

















